A. jak robicie ciasto na pierogi? Spotkalem sie z roznymi przepisami, jedne mowia zeby dawac jajko, inne ze nie, jeszcze inne zamiast wody mowia o mleku. pamietam Babcia (swietej pamieci) dawala: 1. maka 2. jajko (cale) 3. woda - ile "zabierze" I to byly najsmaczniejsze pierozki jakie pamietam - ani za miekkie, ani za
Pierogi to jeden z lepszych pomysłów na obiad. Jednak ich przygotowanie może być nieco kłopotliwe, a to za sprawą farszu. Sprawdźcie jak przyrządzić pierogi, aby za każdym razem wychodziły idealnie! Tradycyjne polskie pierogi są uwielbiane nie tylko przez Polaków, ale i przez turystów odwiedzających Polskę. Dzięki różnorodnym nadzieniom każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Odpowiednio przygotowane dosłownie rozpływają się w ustach, ciasto jest cienkie oraz delikatne. Jednak niewłaściwie przygotowane pierogi rozpadają się podczas gotowania, co jest zmorą wielu gospodyń domowych. Jakie nadzienie do pierogów? Ciasto na pierogi jest dość uniwersalne, dzięki czemu można nadziać je przeróżnymi farszami. Do najpopularniejszych opcji należą pierogi ruskie, z mięsem, kapustą i grzybami, serem i szpinakiem. W okresie letnim zdecydowanie rządzą przygotowane na słodko z truskawkami bądź jagodami. To klasyczne zestawy, jednak coraz więcej eksperymentuje z farszami. Zatem można się również spotkać z pierogami z nadzieniem z ryby bądź z kurczakiem. W tej kwestii jest szerokie pole do popisu, więc dowolność jest kluczowa. Domowe pierogi lepsze niż kupne Przygotowanie samodzielnie pierogów jest dosyć pracochłonne, jednak warte swego czasu. Zakupienie gotowego dania ze sklepu bądź zamówienie w restauracji nie sprawia takiej frajdy z przygotowań, a także nie zawsze jest tak samo smaczne. Przyrządzanie domowych pierogów to dla większości może być wyzwanie. Jednak smak ugotowanych pierogów i zadowolenie bliskich wynagradza wszystko. Przygotowanie pierogów - co dodać do ciasta? Kluczową kwestią całej potrawy jest ciasto, gdyż ma być jednocześnie cienkie i elastyczne, by zmieścić przygotowany farsz. Są dwie szkoły przygotowania tego składnika. Niektórzy do jego przyrządzenia wykorzystują jajko, a inni nie. Poza tym należy przygotować mąkę, wodę oraz sól. Z takich prostych składników wyjdzie idealne ciasto. Farsz jest już kwestią indywidualną, każdy przygotowuje nadzienie pod siebie. Właściwe lepienie pierogów Przygotowane ciasto na pierogi należy podzielić na kilka części, a następnie każdą z nich dobrze rozwałkować na stolnicy posypanej mąkę. Trzeba pamiętać, aby ciasto nie było zbyt cienkie, by nie porwało się podczas lepienia bądź gotowania. Z rozwałkowanego ciasta za pomocą szklanki bądź specjalnego wykrojnika wycina się placki. Następnie na każdy z nich nakłada się odrobinę farszu. Tu liczy się odpowiednia ilość, aby zlepienie brzegów nie sprawiało większych problemów. Ciasto z nadzieniem należy złożyć na pół, brzegi oczyścić z nadmiaru mąki, lekko zwilżyć wodą i dobrze zlepić do siebie. Aby mieć pewność, że pierogi nie rozpadną się w gotowaniu, można krawędzie delikatnie docisnąć widelcem. Jak gotować pierogi? Gdy pierogi są ulepione, wówczas jest czas by zagotować wodę. Do garnka warto również dodać sól i odrobinę oleju, który zapobiegnie rozpadaniu się składników podczas obróbki termicznej. Pierogi należy wrzucać na dobrze gotującą się wodę, a nie wcześniej. Wtedy należy gotować je przez 2 minuty od momentu wypłynięcia ich na powierzchnię. Dzięki odpowiedniemu zlepieniu pierogów oraz gotowaniu we wrzątku z dodatkiem tłuszczu za każdym razem wyjdą idealne, a ciasto nigdy więcej się nie rozpadnie i farsz nie wyjdzie na wierzch.
Watch on. W 100 g nieugotowanego ryżu znajduje się 79 g węglowodanów, a w 100 g ugotowanego już tylko 28 g. Podobnie zmniejsza się ilość kalorii po ugotowaniu brązowego ryżu. 100 g przed ugotowaniem to 354 kcal, ale już ryż brązowy ugotowany zawiera tylko 112 kcal.
Pierogi ruskie – przepis na słynne na pół Wrocławia miała w głowie moja babcia. Zawsze szczyciła się, że jej pierogi ruskie wszyscy uwielbiają oraz że krążą o nich legendy na mieście ;). Do wyrobienia ciasta używała jedynie mąki i gorącej wody oraz szczypty soli. Kiedy wołała nas do stołu, słyszało ją pół osiedla :). Była dumna ze swojej umiejętności i licznych pochwał od każdego, kto kiedykolwiek jej ruskich spróbował. Pokażę Wam dziś przepis na jak zrobić krok po kroku ruskie najlepsze, z karmelizowaną cebulą w farszu oraz dużą ilością białego sera, na cienkim i elastycznym pierogi ruskie według wytycznych mojej mamy. Przepis na ruskie z farszem z ziemniaków i białego sera z dodatkiem podsmażonej na oleju cebuli, na elastycznym, delikatnym, rozpływającym się w ustach 45 minGotowanie: 15 minRazem: 1 godzinaKategoria: Danie główneKuchnia: PolskaLiczba porcji: 130 sztukKalorie: 32kcalPrzepis autorstwa: Dorota Kamińska☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest kg ziemniaków (ugotowane, wystudzone; możemy też wykorzystać resztki puree ziemniaczanego z poprzedniego obiadu)650 g białego sera3 cebule (drobno pokrojone)sól, pieprzolej do smażenia cebuliCiasto600 g mąki pszennej (najlepszy do pierogów jest typ 550, ale można wykorzystać też mąkę tortową typu 450)250 ml ciepłej wody (1 szklanka)1 jajko3-4 łyżki oleju2-3 duże szczypty soliDodatkowomąka do podsypywania (podczas wałkowania) Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto PRZEPISY DOROTY?Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) NA POWITANIE – GRATIS Obejrzyj bezpośrednio na moim kanale na YouTubeFarszCebulę delikatnie smażymy na ziemniaki i ser za pomocą maszynki do mięsa, dodając w trakcie mielenia 3 duże łyżki przesmażonej cebuli (razem z olejem; pozostałą cebulę zostawiamy do dekoracji ugotowanych pierogów). Uważamy, żeby olej nie pryskał z mamy już zmielone wszystkie składniki, doprawiamy całość pieprzem i solą (opcjonalnie możemy dodać niewielką ilość koperku) i ugniatamy misce wyrabiamy ciasto z mąki, ciepłej wody, soli i jajka, w trakcie wyrabiania dodając stopniowo olej. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne, odrywać się od ręki, a konsystencję możemy regulować, dodając więcej mąki lub wałkowanie to duża część sukcesu. Podczas wałkowania stolnicę i wierzch ciasta należy podsypywać mąką. Wałkujemy na grubość ok. 1-2 mm i zaczynamy, za pomocą szklanki, wycinać kółka w pierogówKażde kółko z ciasta leżące na stolnicy jest suche z wierzchu i wilgotne od spodu. Dlatego przed nałożeniem farszu każde kółko, które bierzemy do ręki, obracamy spodem do góry – w ten sposób łatwiej nam będzie kleić pierogi ciasto zapewne zdąży się skurczyć po rozwałkowaniu, dlatego każde kółko przed sklejaniem możemy lekko rozciągnąć. Delikatnie posypujemy palec wskazujący i kciuk mąką, nakładamy łyżeczką farsz (lepiej mniej niż więcej) na ciasto, składamy kółko na pół i rozpoczynamy sztuka polega na tym, żeby skleić ciasto, nie zahaczając o farsz. W przeciwnym razie pierogi rozkleją się w trakcie gotowania. Klejenie zaczynamy od czubka w kierunku jednego, a potem drugiego brzegu na wszelki wypadek docisnąć jeszcze raz miejsce sklejenia przed odłożeniem pieroga. Możemy pobawić się w fantazyjnie posklejane wzorki, dognieść sklejony brzeg widelcem. Sklejony brzeg powinien mieć szerokość ok. 1 pierogówKażdy pierożek po sklejeniu układamy na suchej ściereczce lub lekko omączonej stolnicy (z wierzchu można przykryć pierogi ściereczką, jeśli lepimy i gotujemy większe partie i nie chcemy, żeby obeschły), a w międzyczasie zagotowujemy w dużym garnku posoloną wodę (1 łyżeczka soli na 1 litr wody).Pierogi wrzucamy ostrożnie (albo każdy po kolei, albo za pomocą durszlaka) do wrzącej wody, delikatnie mieszamy, żeby nie przykleiły się do dna i zagotowujemy przez chwilę, aż wypłyną na przy pomocy durszlaka, jednocześnie odcedzając z wody, kładziemy na talerz i delikatnie polewamy olejem z przesmażoną cebulką. Możemy też dodać np. skwarki albo odrobinę smalcu, a po wierzchu polać całość kwaśną mąka na pierogi to mąka pszenna luksusowa typ 550. Przydatne poradniki: Jak zrobić ciasto na pierogiWielkość porcji: 30g (1 sztuka) | Kalorie: 32kcal (2%) | Węglowodany: 4g (1%) | Białko: 1g (2%) | Cholesterol: 2mg (1%) | Sód: 19mg (1%) | Potas: 46mg (1%) | Witamina A: 10IU | Witamina C: (1%) | Wapń: 8mg (1%) | Żelazo: (3%)Zobacz też: Przepisy na więcej dań kuchni polskiejKiedy byłam jeszcze mała, babcia pozwalała mi bawić się skrawkami ciasta, lepić kulki i udawać, że też zamierzam gotować obiad. Opowiadała historie o swojej mamie, a mojej prababci, która w każdym pierogu robiła małą dziurkę. Potem, po ugotowaniu, w takim zagłębieniu łatwiej zbierało się stopione masło. Babcia wyjawiała mi tajemnicę o pochodzeniu dziwnego, metalowego przyrządu w kształcie stożka, który służył do wycinania kółek z ciasta. Do dziś wydaje mi się, że był to fragment jakiegoś większego pocisku znaleziony tuż po wojnie w okolicach naszego na pierogi ruskie jak u mamy i babciZ czasem okazało się, że najlepsze, jeszcze smaczniejsze od babcinych pierogi ruskie robi moja mama. Idealna proporcja sera i ziemniaków, doskonały smak smażonej cebulki (której kilka łyżek zawsze mieli do farszu). Elastyczna konsystencja cieniutko rozwałkowanego ciasta, dzięki któremu pierogi po prostu rozpływają się w ustach. To ona wie najlepiej jak zrobić pierogi ruskie!Pierogi ruskie ze smażoną cebulką i śmietanąBabcia i mama nauczyły mnie, jak mielić farsz, wyrobić ciasto i skleić pierogi. Dziś po raz pierwszy przygotowałam je całkiem sama. Mama potwierdziła, że smakują tak samo dobrze jak te, które gotuje ona :).Pierogi ruskie przepisIdealne ciastoSekretem, dzięki któremu powstają najlepsze ruskie, jest elastyczne i cienko rozwałkowane ciasto oraz odpowiednio skomponowany farsz. Przez wiele lat mama eksperymentowała z różnym składem i choć babcia polecała ciasto zaparzane z mąki i wody, elastyczne ciasto mojej mamy bije wszystkie inne na głowę. Może jeszcze maślankowe jest mu w stanie dorównać ;).Doskonały farszW farszu musi być dużo białego sera. Nie znajdziecie takiego składu w sklepowych pierogach, bo tam zwykle najwięcej jest mącznego, bezjajecznego ciasta i ziemniaków. Trudno się dziwić, im wyższa marża, tym lepszy zysk dla producenta. Za to domowe to zupełnie inna bajka. Zobaczcie sami!Jak smakują Wam ruskie pierogi z przepisu mojej mamy? Bardzo jestem ciekawa, kto będzie, razem ze mną, darzyć je dozgonną miłością :). Dajcie znać w komentarzach, czy też urzekł Was na zawsze ich smak i jak udały się Wasze!Moje książki, ebooki i dekoracje Przepisy Superfoodksiążki kucharskie i ebooki kulinarne Ebook w prezenciesprawdź i zacznij korzystać już dziś Zapisz się do newslettera 2-4 wiadomości/m-c, tylko konkrety i bez spamu :). Oraz GRATIS e-book (50 stron) na powitanie! Chcę się zapisać i akceptuję politykę prywatności dostępną na: Dorota Kamińska Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
Aby rozwiązać problem, podejmowane są następujące działania: W przypadku gleby piaszczystej nawożenie potasem odbywa się w miarę wzrostu bulw. Pomieszczenie magazynowe jest dobrze wentylowane, a warzywa są dokładnie suszone przed wysłaniem do piwnicy. Ziemniaki są okresowo przesiewane, aby odrzucić zgniłe i spleśniałe okazy..
Co robisz za każdym razem, gdy kupujesz żywność w supermarketach? Sprawdzasz tabele wartości odżywczych, by trafnie odnotować posiłki w podsumowaniu dziennego makro. No właśnie – czy kalorie na opakowaniach to zawsze bezwzględna prawda? Niestety nie… Przeczytaj jak wygląda sytuacja!Tabele wartości odżywczych – co producent musi podać?Pewnie nieraz zastanawiałeś się, dlaczego na etykietach produktów spożywczych tak często nie da się znaleźć informacji na przykład o błonniku – niezwykle ważnym składniku diety. Powód jest prosty – prawo nie wymusza podawania takich żywności musi podawać w swoich tabelach:– tłuszcze, w tym kwasy tłuszczowe nasycone (,,złe tłuszcze”)– węglowodany, w tym cukry (ogólnie)– białko– sólI to wszystko. Poliole, skrobia, kwasy tłuszczowe nienasycone – tego niestety nie dowiesz się z tabeli wartości odżywczych, chyba że producent z ,,dobroci serca” postanowi je tam się za to, ile produkt ma kalorii. No właśnie… Czy na pewno dokładnie się dowiesz?Musisz wiedzieć, że przy obliczaniu makro (a więc i kalorii) w żywności, prawo dopuszcza margines zalecenia dają producentom dużo swobody, biorąc pod uwagę, jak drobiazgowo wiele osób podchodzi do liczenia kalorii i makro swojej diety. Źródło: strona odżywcze muszą być podane w przeliczeniu na 100 gram lub 100 mililitrów. Opcjonalnie, producent może podać dane dla jednej porcji – na przykład batonika ważącego 40 gdy kupujesz bułki ,,luzem” w supermarkecie? One też muszą mieć tabele makroskładników, załączone przez producenta. Niektóre sklepy już udostępniają na dziale z pieczywem zawierające je segregatory. Jeśli tak nie jest, masz prawo poprosić obsługę o tabele dla wyrobów piekarniczych bez nie ma obowiązku podawać kaloryczności dla produktów jednoskładnikowych, nieprzetworzonych. Nie musi obliczać kalorii paczkowanego fileta z kurczaka, nie znajdziesz tabeli kalorii na skrzynce z owocami ani pomidorkach koktajlowych. Ewentualna informacja o kaloryczności jest wyłącznie ukłonem w stronę wartości odżywczych nie musi też znajdować się na produktach mających znikomą energetyczność. Kawa, herbata żelatyna, gumy do żucia – tego słusznie nikt nie wlicza w wartości odżywczych – jak się liczy kaloryczność?Kaloryczność na opakowaniu bierze się albo z pomiarów laboratoryjnych, albo z obliczeń na podstawie składu produktów. Zasady obliczania regulują normy i przeliczniki, narzucone przez Unię Europejską. Ten sposób jest tańszy, więc i bardziej przeliczeniowe dla produktów spożywczych, źródło: oficjalne rozporządzenie UENo dobrze – producent obliczył, spisał, przedstawił w formie tabeli… A jak to wszystko ma się do praktyki?Wartości podawane przez producenta żywności muszą być uśrednione. Masowa produkcja nie pozwala przecież ważyć i mierzyć każdego kawałka żywności, wypuszczanego z gotowe pierogi z tacki? Jeżeli w Twojej paczce trafią się dorodne okazy, solidnie napchane mięsem, będą miały więcej kalorii, niż średnia. Trafisz na płaskie pierożki, w których poskąpiono nadzienia? Kalorii będzie mniej. Podobnie jest z mieszankami warzyw, gotowymi kanapkami i w zasadzie wszystkim, co ma choć trochę skomplikowany skład. Dlatego właśnie całkowite ufanie tabelom kalorii jest wartości odżywczych – przed i po ugotowaniuTabele wartości odżywczej dla makaronu, ryżu, kaszy – tego, co zmienia gramaturę po ugotowaniu – popsuły dietę niejednemu słabiej zorientowanemu. Jak to jest, że jeden makaron pełnoziarnisty ma 150 kalorii na 100 gram, a drugi 350?Tak, że jeden ważył 100 gram przed ugotowaniem, a drugi po. Normy nie wymuszają podawania informacji o wartości energetycznej wyłącznie dla suchych produktów. Dlatego, czytając etykietę, zawsze zwracaj uwagę, czy wartość jest podana dla produktu przed czy po ugotowany na sypko będzie lżejszy, niż ten ,,męczony” w garnku przez godzinę. Zawsze waż przed gotowaniem!Na poważnie bierz wartość podaną dla suchego produktu. Gramatura po ugotowaniu różni się w zależności od tego, jak długo produkt pozostanie w wodzie. Woreczek ryżu da się tak ugotować, by ważył 200 gram albo 400… Po prostu zawsze waż produkty przed ugotowaniem i takimi wartościami w tabeli się sugeruj!Czy organizm liczy kalorie tak samo, jak producent? TrawienieTak dla jeszcze większego skomplikowania sprawy – kaloria kalorii nierówna. Składniki odżywcze – błonnik, odmienne rodzaje cukrów, tłuszcze o różnej długości łańcuchów węglowych – są przez organizm traktowane trochę inaczej pod względem energetyczności. Gdyby producenci podawali tabele wartości odżywczych z uwzględnieniem wszystkich niuansów trawienia, tył opakowania wyglądałby jak podręcznik akademicki do biologii – tabele wartości odżywczych na produktach to jedno wielkie uproszczenie i wartości odżywczych – co robić, by lepiej kontrolować dietę?Najlepszym sposobem byłoby samodzielne gotowanie, bazując na nieprzetworzonych składnikach. Samodzielne zrobienie naleśników z serem – zważenie składników na ciasto i nadzienie, a potem obliczenie kaloryczności – da duzo lepsza kontrolę nad dietą, niż kupienie zaś chodzi o tabele wartości odżywczych – warto zwracać na nie uwagę. Zawsze to jakaś pomoc w dbaniu o sylwetkę! Pamiętaj po prostu, że wartości które widzisz na etykiecie mogą w praktyce bardzo odbiegać od prawdy. Jeżeli liczy się dla Ciebie każda kaloria, ogranicz przetworzoną żywność do wartości odżywczych na opakowaniach produktów operują uproszczeniami i uśrednieniami. Nie powinieneś wierzyć w nie całkowicie. Musisz też dokładnie czytać drobny druczek, by wiedzieć, czy wartość energetyczna została podana dla produktu przed, czy po ugotowaniu. Najlepszym sposobem na kontrolę kaloryczności diety jest samodzielne przyrządzanie potraw, używając przy tym wagi kuchennej oraz nieprzetworzonych się nie popaść w skrajność – liczenie każdego plasterka pomidora nie jest zdrowym zachowaniem. Przeczytaj, po czym poznać, że Twoja redukcja idzie w złą stronę – jesz za mało: Parlamentu Europejskiego i Rady UE nr 1169/2011, do powyższego rozporządzenia w zakresie określenia limitów tolerancji dla składników odżywczych wymienionych na etykiecie, udostępniane przez pochodzące z oficjalnej strony Unii Karoliny Dorsz – autorki bloga Legalnie trenera Damiana Parola.
Dlaczego ciasto na pierogi się nie klei? Gdy nie chcą nam skleić się pierogi to trzeba jedno obrzeże ciasta strony pieroga lekko zwilżyć np. palcem zamoczonym w wodzie i wtedy od razu po dociśnięciu wyjdzie nam dokładnie sklejony pierożek. Zawsze uważaj by obrzeża ciasta wewnątrz pieroga niebyły suche od mąki.
Pierogi tak naprawdę robimy na oko. Ciężko stać z wagą i dokładnie odmierzać składniki. Więc zwykle wsypujemy do miski mąkę, dodajemy sól i lejemy wodę - ile potrzeba. Ale raz czy dwa zrobiliśmy to po aptekarsku i stąd możemy podać proporcje. Zwykle też nie dodajemy jajka i oleju ale w dzisiejszym przepisie robimy po mamowemu. Ostatnio do wszystkich pierogów dodaje się u nas w domu mąkę pszenną razową. Dzięki temu po pierwsze jemy troszkę zdrowiej ale po drugie i to główny powód ciasto lepiej się zachowuje - jest bardziej elastyczne, miękkie i łatwiej się je wałkuje i skleja pierożki. Po trzecie mąka nadaje znanym już dobrze smakom nowy wymiar. Zatem polecamy korzystać z mąki razowej w domowych wypiekach - my robimy to coraz częściej. Ciasto: - pół kg mąki + szklanka mąki pszennej razowej 1850. - 1jajko - 1-1,5 szklanka wrzątku - 3/4łyżeczki soli - 2 łyżki oleju Farsz: - 250-500 g twarogu, - żółtko, - cukier waniliowy, - dwie łyżki budyniu śmietankowego lub waniliowego. Twaróg rozdrabniamy widelcem, dodajemy żółtko, cukier i budyń i mieszamy wszystko dokładnie. Do miski wsypujemy mąkę i sól. Dodajemy jajko i wlewamy olej, mieszamy łyżką. Następnie wlewamy wrzącą wodę, zaparzamy ciasto, mieszamy tylko chwilkę łyżką. Zostawiamy na chwilę do wystygnięcia i wyrabiamy ręką gładkie, elastyczne ciasto. Jeżeli ciasto będzie zbyt klejące dodajemy więcej mąki. Dzielimy ciasto na części, wałkujemy na cienkie placki i wykrawamy maszynką albo szklanką okrągłe placki. Napełniamy twarogowym nadzieniem i zaklejamy :) Robimy warkoczyk. Gotujemy w osolonej wodzie, kilka minut od wypłynięcia na powierzchnie, od czasu do czasu mieszając. Na patelni rozpuszczamy masło. Po ugotowaniu wyjmujemy je z wody najlepiej na durszlak i pozwalamy chwilę odcieknąć a potem wykładamy do miski lub na talerz i polewamy masłem, lekko mieszamy aby się nie sklejały. Gdy ulepimy za dużo pierogów to układamy je (nieugotowane) na oprószonej mąką deseczce i wkładamy na godzinę do zamrażarki. Następnie przekładamy do woreczków. Kiedy będziemy mieli na nie apetyt to po prostu wrzucamy je do wrzącej, osolonej wody, gotujemy i podajemy! My podajemy takie pierogi polane roztopionym masłem, posypane cukrem i cynamonem! Pyszne są również odgrzewane - podsmażone na gorącej patelni! Mniam!!! Smacznego!!!
Po pewnym czasie badania naukowe wykazały jednak, iż jajka wcale nie zawierają tak wiele cholesterolu, a na dodatek są bogatym źródłem witamin. Zalecana ilość jajek to 4-5 na tydzień. Najgorszą zmorą podczas gotowania jajek jest ich obieranie. Aby było ono łatwiejsze należy do garnka z wodą dodać plaster cytryny.
Tradycyjne pierogi to danie, którego nie powinno zabraknąć na stole. Najlepsze są te własnej roboty, dlatego warto wiedzieć jak zrobić pierogi we własnej kuchni, by zachwycały swoim smakiem, ale i wyglądem. Sekret kryje się w odpowiednio wyrobionym cieście, dobraniu ulubionego farszu i ugotowaniu w taki sposób, by uniknąć posklejania. Garść praktycznych porad sprawi, że lepienie pierogów stanie się szybkie i przyjemne!Uwielbiam pierogi pod każdą postacią! Zarówno w wersji wytrawnej, jak i na słodko! Najlepiej smakują oczywiście te robione na Święta Bożego Narodzenia, kiedy świąteczny klimat dodaje im jeszcze lepszego smaku. No i najsmaczniejsze są te domowe, lepione we własnej kuchni! Jeszcze trochę brakuje mi do perfekcji mojej babci, która dobrze wie jak zrobić dobre pierogi, ale wciąż próbuję! I mam dla Was garść praktycznych porad, dzięki którym szybko i przyjemnie przygotujemy wiele, wiele pierogów. A wiadomo, że na Święta powstają ich setki, by wykarmiły całą rodzinę! Ile domów, tyle przepisów na idealne pierogi, dlatego nie będę tu narzucać tego jedynego, a tylko przytoczę trochę domowych rad jak szybko lepić pierogi! Reklama Jak zrobić ciasto na pierogi, żeby było odpowiednio miękkie?Domowe ciasto pierogowe nie wymaga zbyt wielu składników. Wystarczy mąka pszenna, jajko, olej, sól i gorąca woda. Łączę wszystkie składniki i zaczynam wyrabianie ciasta ręką – musi być miękkie, a jednocześnie nie może kleić się do rąk. Odpowiednio wyrobione ciasto będzie z pewnością sprężyste i aksamitne. Silikonowa stolnica posypana mąką sprawia, że wyrabiane ciasto nie przykleja się do jej ciasto na stolnicy silikonowej, która nie tylko chroni blat przed zniszczeniem, ale sprawia, że ciasto nie przykleja się do powierzchni. Przedtem posypuję stolnicę (lub w innym przypadku blat stołu) cienką warstwą mąki, ale nie zbyt grubą, by pierogowe ciasto nie wysuszyło podczas wyrabiania ciasto nie chce się lepić, dodaję stopniowo ciepłej wody, a jeśli lepi się aż za bardzo – dodaję łyżkę robię rodzinie małą niespodziankę i dodaję do ciasta naturalne barwniki, które nadają mu nie tylko pięknej barwy, ale i ciekawego smaczku. Szczypta curry lub odrobina przecieru pomidorowego wystarczy, by ciasto nabrało fajnej pierogowe ciasto odstawiam w ciepłe miejsce na pół godziny (przykrywam je suchą, czystą ściereczką). Dzięki temu trochę napęcznieje, a powstałe z niego pierogi będą jeszcze smaczniejsze. Zmniejszy się też prawdopodobieństwo, że rozpadną się w czasie wycinania kółeczek z rozwałkowanego na stolnicy ciasta używam zwykłej szklanki lub wygodnego wykrawacza do pierogów. Wygodny wykrawacz do pierogów pozwoli wyciąć z ciasta kółeczka równej czym można zrobić domowe pierogi? Nakładamy farsz!Pierogi smakują wyśmienicie zarówno na słono, jak i na słodko. Na świątecznym stole królują pierogi z kapustą i grzybami oraz ruskie. Na codzienny obiad możemy podać pierożki z mięsem. Z kolei w cieplejszych porach roku dobrze jest wykorzystać sezonowe owoce i przygotować farsz z truskawek czy jagód. Doskonałe również z dodatkiem twarogu, śmietany i farsz nakładam za pomocą małej łyżeczki do herbaty – to najlepsza miarka! Sprawia, że pierogi będą pełne, ale nie przepełnione, dzięki czemu możliwe będzie ich farsz wychodzi zbyt rzadki, dodaję do niego odrobinę bułki tartej. Farsz nie zmieni swojego smaku, a jego konsystencja stanie się gęstsza i łatwiejsza do szybko ulepić wyjątkowo ładne pierogi?Ręczne lepienie pierogów to nie lada sztuka. Domowe pierogi muszą nie tylko ładnie wyglądać, ale i być dobrze zlepione, by nie wypływał z nich farsz. Niektórzy wykorzystują do tego tylko własne dłonie, inni dociskają brzegi ciasta widelcem, a jeszcze inni korzystają z kuchennych babcia dobrze wie jak ładnie lepić pierogi, a ja mam z tym jeszcze mały problem, dlatego forma do pierogów zawsze ratuje mnie z opresji i szybko nadaje piękny kształt brzegom ciasta. Mam też pewność, że pierogi są dzięki niej mocno zlepione. Na foremkę nakładam wycięty kawałek ciasta oraz farsz. Lekko dociskam i gotowe! Brzegi ciasta warto też zwilżyć wodą, będą wtedy chętniej się kleić do siebie. Może kiedyś sama nauczę się jak lepić pierogi z brzegami typu falbanka, a na razie pomaga mi w tym foremka!Specjalna foremka do pierogów nadaje im odpowiedni kształt i apetyczny pozwala w bardzo szybki sposób wykroić kilka pierogów za jednym razem!Jeżeli zależy Ci na stworzeniu wielu pierogów za jednym razem zapoznaj się z pierożnicą! Ja sama jeszcze niedawno nie wiedziałam o jej istnieniu, ale okazała się bardzo pomocnym gadżetem. Przygotowuję dwa rozwałkowane placki ciasta. Jeden z nich nakładam na powierzchnię pierożnicy, tak by lekko zaznaczyły się jej wszystkie krawędzie. Nakładam farsz w odpowiednie miejsca, przykrywam wszystko drugim plackiem ciasta i lekko rozwałkowuję, aż placki zlepią się ze sobą i powstaną pierożki. Magia! Lepienie pierogów we własnym domu nie było jeszcze tak szybkie. 🙂Przegląd różnorodnych maszynek i foremek do pierogów znajdziesz w artykule: Jaka forma do wykrawania i lepienia pierogów i uszek?A na koniec… Dobry sposób na sklejone pierogiWyrobione, wykrojone i nadziane odpowiednim farszem pierogowe ciasto jest gotowe do ugotowania! Nie można ich ot tak wrzucić do gorącej wody. Trzeba zadbać o to, by nie posklejały się podczas gotowania, a także tu po pierogi, ale jeszcze surowe, układam na ściereczce lub blacie posypanym cienką warstwą mąki. Jeśli mają dłużej leżeć, przykrywam je płócienną ściereczką, by nie wyschły. Czekają w kolejce na gotowanie!Aby pierogi nie sklejały się podczas gotowania, dodaję do osolonej wody 2 łyżki oleju. Sprawia to, że ciasto nie klei się do siebie, farsz nie wypada, każdy pieróg gotuje się oddzielnie, a ja mogę spokojnie wyjmować je łyżką cedzakową z wody, kiedy są już gotowe. Łyżka cedzakowa jest niezbędna przy ostrożnym wyjmowaniu gotowych pierogów z wyjęciu z wody, nie układam ich jeden na drugim, bo mogą się jeszcze posklejać! Gorące kładę na płaskim talerzu, a te już ostudzone skrapiam oliwą i mogę przekładać do ugotowane pierogi zdołają się uchować po wielkiej uczcie, chowam je do lodówki, a na drugi dzień podsmażam na maśle lub zapiekam w piekarniku. Są nadal tak samo smaczne!Wiesz już jak sprawnie i szybko lepić pierogi, dlatego pozostaje mi życzyć powodzenia i smacznego! Zdradź tylko, jakie pierogi lubisz najbardziej – te wytrawne, czy może nieco słodsze wersje? 🙂 Ocena: Oddano 4 wait...
Przepis na ciasto na pierogi z jajkiem krok po kroku. Na stolnicę wysyp mąkę. Zrób z niej kopiec z dziurą na środku. Do środka wbij jajko i dodaj 1 szklankę gorącej wody. Ciasto dokładnie wyrób rękami, by miało zwartą konsystencję i nie lepiło się za bardzo do rąk. Ciasto możesz odstawić na 20 minut do lodówki, by było
18 stycznia 2017 · Opowieść Zabieram się za ten post już chyba od tygodni, ale jeśli to czytacie, to prawdopodobnie udało się go skończyć:) Pierogi. Dla wielu absolutny hit kuchni polskiej, coś czym możemy poszczycić się na całym świecie i najczęstszy przedmiot zdania „moja mama/babcia robi najlepsze”. Trochę boję się wchodzić na ten grząski grunt, bo z pierogami trochę jak z jajecznicą, każdy myśli, że ma przepis na najlepsze i nie dopuszcza alternatywy. Mimo wszystko zaryzykuję. Dzisiaj podam wam przepis na ciasto, które według mnie smakuje tak, jak powinny smakować prawdziwe, klasyczne, domowe pierogi. Nie będę eksperymentować, do ciasta nie dodam puree dyniowego ani ziół, o tym możemy porozmawiać w następnej części cyklu. Nie będę też szaleć z farszem, będzie bardzo klasycznie, jak na ten blog nie przystało- ulepimy pierogi ruskie i pierogi z mięsem. Ciasto Przepis na to ciasto jest w mojej rodzinie od nie wiem jak dawna. Najdalej jak mogę sięgnąć pamięcią stosowała go moja babcia, przejęła go mama i wszystkie lepiące ciocie. Gdy byłam mała, zastanawiałam się dlaczego są tak zadowolone z siebie i opowiadają wszystkim o „idealnym przepisie na ciasto, które nie tylko smakuje najlepiej, ale też jest niezwykle przyjemne w obyciu”. Z czasem, gdy sama zaczęłam gotować, doceniłam tę spuściznę. Przepis sprzedaję koleżankom na prawo i lewo i każda wraca z tym pięknym uśmiechem i rysującą się na twarzy dumą (no i z tym „nie wiedziałam, że robienie pierogów może być takie proste). Kluczem do perfekcyjnego ciasta jest dodatek oliwy z oliwek i brak jajek. Ciasto tworzymy z połączenia mąki, oliwy, soli i ciepłej wody. Jest na tyle uniwersalne smakowo, że tworzę z niego też uszka, czy dim sumy (czasem tez ravioli, choć jestem zdania, że klasyczny makaron jednak musi smakować żółtkami). Największą jego zaletą jest jednak elastyczność. Raczej nie zdarza się, żeby zrobiły się w nim dziury, lub przykleiło się od blatu, idealnie odchodzi od ręki. Przepis (na około 80 pierogów*) – 3 szklanki mąki (szklanka 250 ml)/ około 450 g – 6 łyżek oliwy z oliwek – płaska łyżeczka soli – 1 szklanka ciepłej wody W misce lub na blacie wysypujemy mąkę, dodajemy oliwę i sól. Powoli zaczynamy dolewać ciepłej wody i zagniatać. Kończymy dolewanie, gdy zagniecione ciasto jest elastyczne, jednolite i nie lepiące się. Jeśli przegięliśmy z wodą i ciasto mimo zagniecenia nadal jest mocno lepkie, możemy lekko podsypać mąką. mąka- do pierogów używam mąki pszennej, typ około 450-600 (są to najbardziej typowe mąki dostępne w sklepach, na przykład tortowa, luksusowa, gdańska, itd.); jeśli mam ochotę na zdrowszą wersję, wybieram mąkę orkiszową jasną; raczej nie używam mąki razowej, znacznie wpływa na smak pierogów oliwa – tu nie musimy postawić na bardzo wysokojakościową oliwę extra virgin, nawet nie jest to wskazane ze względu na mocną goryczkę, użyjmy zwykłej, pospolitej oliwy z oliwek ciepła woda- używam ciepłej wody z kranu i nikt mi nie wmówi, że musi być przegotowana, ciepła w tym wypadku oznacza taką, która nie parzy w palec * mała porcja, „na raz” dla dwóch/trzech osób to 1/3 proporcji, ja, jak już lepię, lubię zrobić na zapas Przechowywanie Gotowego, zagniecionego ciasta nie będziemy rozwałkowywać w całości, ja zwykle dzielę je na kilka kawałków, aby wałkowanie było łatwiejsze. Co zrobić z pozostałą częścią ciasta, której aktualnie nie używamy? Należy zrobić wszystko, aby nie wyschła. Jest na to prosty trik- przykrywamy pozostałą część ciasta do góry nogami miską, w której ciasto zagniataliśmy. Później bierzemy kolejny kawałek, a resztę znowu zostawiamy pod przykryciem. I tak do wyczerpania zapasów Wałkowanie Choć wiadomo, są gusta i guściki, ja zostałam nauczona, że największym sukcesem jaki możesz osiągnąć przy lepieniu pierogów, jest jak najcieńsze ciasto. Przy moim rodzinnym stole największy komplement, jaki mogą usłyszeć twoje pierogi jest „woooow jakie cieniutkie ciasto, niesamowite!”. Mam na to dwa sposoby. Jeden ze sposobów praktykowałam od jakiegoś czasu do dziś. Mianowicie przepuszczanie ciasta pierogowego przez maszynę do makaronu. Maszyna ma możliwość dokładnego ustawienia jak cienkie chcesz ciasto i bez specjalnego wysiłku (jedynie kilkoma ruchami korbką) osiągałam taką cienkość, jaką sobie zaplanowałam. Bardzo to wygodne, choć pewnie nie wszyscy taką maszynę posiadają. Drugi ze sposobów zastosowałam dzisiaj. Uznałam, że skoro próbuję wam sprzedać przepis na ciasto, muszę na własnej skórze przekonać się jak to z tym wałkowaniem jest. Rozwałkowałam ciasto bardzo cienko, ale bez przesady, następnie wykroiłam szklanką kółka i przed nałożeniem farszu każde z kółek jeszcze wałkowałam. Stały się nie tylko dużo większe i nakładanie farszu było dużo prostsze, ale też ciasto osiągnęło maksymalny stopień cienkości. Tak jak już wspominałam wcześniej, ciasto wałkuje na kilka razy, odkrawając małe porcje. Nie lubię męczyć się z rozwałkowywaniem wielkiego płatu ciasta na całym blacie, szczególnie, że wtedy ciasto dużo szybciej schnie. Wykrawanie Z ciasta wykrawamy kółka za pomocą odwróconej do góry nogami szklanki. Używam tej samej szklanki, której używałam do odmierzania mąki i wody, ma na oko 7 cm średnicy, ale nie ma to większego znaczenia. Im większej użyjecie, tym większe wyjdą wam pierogi. Weźcie pod uwagę, że po dodatkowym rozwałkowaniu każdego kółka, będą nieco większe. Ciasto dookoła wyciętych kółek zbieramy, dodajemy do kolejnej porcji i rozwałkowujemy, aby wykorzystać całość. Lepienie Przyznam szczerze, że moje manualne zdolności są raczej na niskim poziomie, w lepieniu jestem kiepska, lepsza w wydawaniu rozkazów. Mam to od dziecka, moja Mama nie pozwalała mi lepić pierogów, bo „zmarnuje jej ciasto” i demonstracyjnie wyrzucała te zlepione przeze mnie. Wobec tego zwykle lepieniem zajmuje się mój mąż. W moim domu nie stosowano nigdy falbanek, ani dekoracji na brzegach pierogów. Mama stawiała na minimalizm i ja również na niego stawiam. Nie nauczę was więc fantazyjnych wykończeń. Jak już wspomniałam wcześniej, aby ulepić pieróg, wykrawamy szklanką kółko, rozwałkowujemy je, a następnie nakładamy na środek na tyle dużą ilość farszu, aby swobodnie skleić brzegi ze sobą, tak aby farsz nie dostał się między brzegi. Moja Mama zwykła mnie straszyć, że jak tylko odrobina farszu dostanie się między brzegi, to po pierogu. Prawda jest taka, że da się go uratować otwierając i wycierając dokładnie brzegi, ale staramy się tego unikać. Sklejamy mocno palcami, układamy na talerzu/blacie/tacy i przykrywamy ściereczką, aby pierogi nie wyschły. Farsz Farszem może być dosłownie wszystko. Najważniejsze, aby nie miało wodnistej konsystencji, farsz powinien być tak gęsty, aby swobodnie można było ulepić z niego kulkę w rękach. W przeciwnym razie będziemy mieć z nim ciężką przeprawę, gdyż będzie się wylewał. Do farszy, które lubią puszczać sok, czyli farszy owocowych dodajemy mąkę, aby sok w środku zagęścił się podczas gotowania. Propozycje farszy, które znajdziecie na blogu: – jagody – ruskie z miętą i groszkiem – z czosnkiem niedźwiedzim i żurawiną – kaczka (z pomarańczowym masłem) – z wędzonym twarogiem i karmelizowaną cebulą – z mięsem i kurkami – z kaszanką i miętą – z wiśnią i czekoladą – z kaszą gryczaną – z botwinką i kozim serem Co zrobić z farszem, którego zrobiliśmy za dużo? farsz do ruskich- dodajemy jajko, obtaczamy w bułce tartej i tworzymy kotlety, o takie jak pokazywała wam kiedyś Tosia farsz mięsny- faszerujemy nim na przykład cukinie, lub paprykę, możemy też go dodać do makaronu w sosie pomidorowym Gotowanie Długość gotowania zależy od grubości ciasta. Jeśli robicie pierogi z cienkiego ciasta wrzućcie je do dużego garnka na osolony (ja daję płaską łyżkę soli na duży garnek) wrzątek. Wymieszajcie i poczekajcie aż wypłyną. Jeśli gotujecie pierogi świeże (nie mrożone) poczekajcie około 2 minuty od wypłynięcia i wyłówcie pierogi delikatnie łyżką cedzakową. Jeśli gotowaliście pierogi mrożone, poczekajcie dodatkowe 2 minuty. Najbardziej sprawdzoną metodą jest wyłowienie jednego i sprawdzenie, czy ciasto jest już rozpływające się w ustach. Mrożenie Jeśli chodzi o mrożenie pierogów, aby cieszyć się nimi później, są dwie szkoły. Pierwsza zakłada zamrożenie świeżo ulepionych pierogów na surowo, druga lekko obgotowanych. Ja należę do przedstawicieli pierwszej szkoły, pierogi zawsze mrożę na surowo i naprawdę czasem po ugotowaniu nie czuć różnicy. Pierogi mrozimy na płasko na tackach do grilla, lub ręczniku papierowym, a gdy lekko zmrożą się z zewnątrz, po około pół godzinie możemy przerzucić do worków do mrożenia. Dzieki temu lekko zmrożone z zewnątrz pierogi nie poprzyklejają się do siebie, jak to się zdarza, gdy wrzucimy je od razu do woreczka. Podanie Zabijcie mnie, ale nie uznaję skwarków, ani cebuli. Uważam, że psują smak. Pierogi lubię najbardziej z kapką jogurtu naturalnego (to lepszy i zdrowszy zamiennik śmietany) i najlepiej nie z wody, a odsmażone na maśle. Ale jeśli chcecie to oczywiście podsmażcie cebulę na maśle, lub postawcie na drobno pokrojone skwarki z boczku. Przepisy Ciasto przygotowujemy zgodnie z przepisem powyżej (ale już po przygotowaniu farszu) Ruskie – 225 g twarogu – 2 średnie cebule – 3 łyżki masła – 3 średnie ziemniaki – pieprz – sól Ziemniaki obieramy ze skórki, kroimy na małe kawałki i gotujemy w osolonej (1 płaska łyżka soli) wodzie do miękkości. Odcedzamy, ugniatamy aby stworzyć puree i zostawiamy do ostudzenia. Cebulę obieramy ze skórki i szatkujemy. Masło rozgrzewamy na patelni i dodajemy cebulę. Smażymy aż lekko zbrązowieje, odstawiamy do wystudzenia. Mieszamy twaróg, ziemniaki i cebulę. Ugniatamy, aby stworzyły jednolitą masę. Mocno pieprzymy i dosalamy. Mięsne – 3 szpondry wołowe – 1 pręga wołowa – włoszczyzna (marchew, pietruszka, por, cebula, natka pietruszki, seler) – łyżeczka ziela angielskiego – pół łyżeczki ziaren pieprzu – główka czosnku – 3 liście laurowe – 2 cebule – 3 łyżki masła – pół natki pietruszki – pół łyżeczki cynamonu – pieprz – sól Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy obraną i poszatkowaną cebulę i smażymy aż lekko zbrązowieje. Odstawiamy na później. Umyte kawałki mięsa wrzucamy do dużego garnka i zalewamy wodą. Zagotowujemy. Gdy z mięsa wypłyną szumowiny, zbieramy je sitkiem, lub łyżką i dodajemy pokrojoną w średnie kawałki włoszczyznę. Dodajemy ziele angielskie, pieprz i liście laurowe. Dodajemy też przekrojoną główkę czosnku (wcześniej wyjmując dwa ząbki, które przydadzą się później). Solimy łyżeczką soli. Gotujemy przez około godzinę, a następnie wyjmujemy mięso i odkrawamy kości. Mięso wrzucamy do blendera, lub do maszynki do mielenia mięsa dodając również pół cebuli z bulionu, 1 marchewkę i 1 pietruszkę. Do zmielonego mięsa z warzywami dodajemy usmażoną wcześniej cebulę, przeciśnięte przez wyciskarkę dwa ząbki czosnku, cynamon, dużo pieprzu i dosalamy. Natkę pietruszki szatkujemy i dodajemy do farszu. Dokładnie mieszamy.
Farsz: płucka umyć i namoczyć (1/2 godziny). Zalać czystą wodą, dodać marchewki, liście laurowe i sól, gotować do miękkości. Po ugotowaniu wyjąć płucka i marchewki, wystudzić i przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa. Cebule pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na sporej ilości oleju. Zmielone płucka i marchewki
Świętą się zbliżają i coraz częściej pytacie jak mrozić pierogi? To dość istotna kwestia, zwłaszcza, gdy lepimy ję przed świętami. Już Wam odpowiadam – można je zamrozić zarówno surowe, jak i ugotowane. Ja dziś przedstawię Wam zalety mrożenia pierogów surowych, ponieważ uważam, że to jest oszczędność czasu – tylko raz je gotujemy. A przed świętami każda minuta jest cenna 🙂Jak mrozić pierogi – skuteczna instrukcja:Surowe pierogi na foliiNa deseczkę wkładam folię spożywczą, i dopiero na nią surowe pierogi – uważając, aby się nie dotykały, bo się do zamrażalki na 30 minut. Po tym czasie odwracam je, nakrywam kolejną warstwą folii spożywczej i wkładam na nie nową partię pierogów do mrożenia. Sugeruję, aby nasza pierogowa konstrukcja miała maksymalnie 2 poziomy, jak na pierogi będą już zamrożone na kość przekładam je do woreczka foliowego i wkładam kartkę z opisem zawartości – wagą i datą pakowania. Data jest ważna, bo pierogi można mrozić przez 3 gotować mrożone pierogi?Zamrożone pierogi wrzucam do osolonego wrzątku, gdy wypłyną na powierzchnię skręcam gaz na minimum i gotuję je jeszcze przez 5 nadzieję, że już teraz wiecie jak mrozić pierogi i oszczędzać przy tym czas 🙂 Więcej o mrożeniu możesz przeczytać w mojej książce “Bez marnowania. Kuchnia Zero Waste”. “Bez Marnowania. Kuchnia Zero Waste” Anna LeszPisząc ten post słucham kolęd i powiem Wam, że dopadła mnie taka miła i lekka świąteczna atmosfera. Dodatkowo, gdy ugotowałam dziś pierogi, to dosłownie się na nie rzuciłam. Skosztowałam kilku i stwierdziłam, że są za dobra, bym przebywała z nimi w jednym pomieszczeniu, bo nie ręczę za siebie, a przecież mają być na Wigilię… Tak więc, jeśliszukacie przepisu na tradycyjne pierogi z kapustą i grzybami, to chętnie Was nim poratuję 😉Prezent dla CiebieTen wpis cieszy się ogromną popularnością na święta i z tej okazji zostawiam prezent, czyli E-book z poradami, jak nie marnować jedzenia w święta. Są tam proste receptury na nadprogramowe białka, żółtka, czy konfiturę z owoców po kompocie z suszu. A do tego przepis na płyn do sprzątania z tylko 2 składników i porady, jak prawidłowo przechowywać jedzenie w lodówce. Wystarczy “kliknąć” poniższe zdjęcie przycisk pod nim i E-book będzie bezpłatnego E-bookaZobacz też:Pyszne pierogi na słodko. Wykorzystasz do nich żółtko, które zostanie Ci po upieczeniu pierników że doczytałaś do końca ten post. Jeśli szukasz więcej kulinarnych inspiracji, to zapraszam Cię również na Fanpage Zjem Cię na Facebooku,Instagramie lub do Zamkniętej Grupie KulinarnejPozdrawiam smacznieAnna Lena ze Zjem Cię!(Odwiedzono 21 994 razy, 1 wizyt dzisiaj)
Istnieją trzy główne powody, dla których suszona fasola nie mięknie pomimo długiego czasu gotowania: 1) są stare; 2) twarda woda; lub 3) obecność kwasu. Jeśli uważasz, że fasola nie jest stara, być może problemem jest woda. Fasola gotowana w twardej wodzie nigdy nie zmięknie prawidłowo.
Dziewczyny! (I Chłopaki) Mam mocne noworoczne postanowienie - nauczę się robić pierogi. Pierwszy raz był w sobotę i wyszły super. Zrobiłam sporo, ale podzieliłam się Tatą i rodzeństwem i wszystkie zniknęły. Mam pytanie o przechowywanie pierogów. Wiem, że można mrozić. Tu są dwie szkoły - jedni mrożą surowe, drudzy ugotowane. Przetestuję. Zastanawia mnie ile czasu od zrobienia, tj zlepienia mogą sobie leżeć np na blacie w kuchni. Czy mogłabym przygotować wieczorem, a ugotować dopiero na drugi dzień po pracy? Czy ciasto się nie rozwarstwi? Nie porozklejają się jak tak długo będą leżeć? Jak Wy sobie radzicie? Katasia
Pierogi to tradycyjne danie kuchni polskiej, które cieszy się dużym uznaniem nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Chociaż przyrządzanie ich może być czasochłonne, wynik końcowy jest zawsze wart wysiłku. Jednak częstym problemem, z którym borykają się osoby przygotowujące pierogi, jest ich sklejanie się po ugotowaniu. Poniżej znajdziesz wskazówki, jak temu zapobiec. 1
Pierogi to jedno z dań, które jeśli już robimy, to najczęściej w większych ilościach. Jak sobie poradzić z nadmiarem? Zamrozić! Zdradzamy, jak mrozić pierogi, by były idealne po wyjęciu z zamrażarki. Nasze porady, jak mrozić pierogi, przydadzą się nie tylko przed i w trakcie Świąt, kiedy to są nieodłącznym elementem wigilijnego menu. Wiadomo, że wtedy, aby poradzić sobie ze wszystkimi przedświątecznymi przygotowaniami, pierogi robimy z wyprzedzeniem i mrozimy. Lub po Wigilii, kiedy zostanie nam ich zbyt dużo, a jesteśmy przejedzeni, najlepiej je zamrozić i wykorzystać później, w najbardziej dogodnym momencie. Podobnie z pierogami z owocami – truskawkami czy jagodami, które robimy w sezonie letnim. Aż się prosi, by przechować je i móc cieszyć się ich smakiem, kiedy zima za oknem. Najlepszym pomysłem jest oczywiście schowanie ich do zamrażarki. Jak to zrobić? Jak mrozić pierogi – surowe czy gotowane? To chyba najważniejsze pytanie jakie zadają sobie domowi kucharze przed umieszczeniem pierogów w ujemnej temperaturze. Prawda jest taka, że każdy ma swoją metodę, a sprawdzają się wszystkie. Wszystkie trzy sposoby łączy jednak wspólna rzecz – tacka do mrożenia, na której układamy pierożki! Najlepiej do tego sprawdza się aluminiowa tacka do grilla. Do niej pierogi się nie przyklejają, łatwo ją przenieść i umieścić z zamrażalniku i ułożyć pierogi w odstępach. Pierogi też nie leżą na tacce całą swoją powierzchnią, co sprawia, że równomiernie się zamrażają. Jak mrozić pierogi surowe? Od razu po zrobieniu, bez gotowania ich. Układamy je na tacce, chowamy do zamrażarki na kilka godzin, a kiedy się zamrożą i będą twarde, porcjujemy i przekładamy do woreczków na mrożonki. Zamrożone przekładamy do torebek do mrożenia żywności, opisujemy i przechowujemy do 6 miesięcy w zamrażalniku. Kiedy chcemy je zjeść, po prostu wrzucamy zamrożone do wrzątku, gotując trochę dłużej niż takie świeżo zrobione. Innym sposobem, w jaki można mrozić pierogi, jest podgotowanie ich przed wsadzeniem do zamrażarki. W tym przypadku gotujemy je tylko przez chwilę. Gotowe surowe pierogi należy wrzucić na wrzątek na 1-2 minuty, obgotować, ułożyć na tacce, lekko smarując z dwóch stron olejem i zostawić do ostudzenia. Wystudzone wstawić do zamrażarki, a kiedy zamarzną, przełożyć do woreczków lub plastikowych pudełek z pokrywką. Trzecia metoda to ugotowanie pierogów i zamrożenie ich. To też najlepszy sposób na poradzenie sobie z tymi pierogami, które miały być zjedzone, ale jednak zostały. Bez problemu możemy przechowywać je w zamrażarce. Jak mrozić pierogi po ugotowaniu ich? Ugotowane zostawiamy do całkowitego wystudzenia, ułożone na tacce wstawiamy do zamrażarki, a potem, kiedy zamrożą się, przekładamy do torebek. Jak mrozić pierogi, by nie pękały Dlaczego pierogi pękają? Przyczyn może być kilka. Po pierwsze, kiedy zamrożone pierogi wkładamy do wrzątku, nie powinno być ich zbyt wiele. Ponieważ produkty włożone do gotującej się wody, obniżają jej temperaturę, zbyt wiele pierogów znacznie spowolni proces gotowania. Będą się więc one podgrzewały, przez co ciasto może popękać i rozwalać. Inną z przyczyn jest nadmierne wysuszenie pierogów podczas ich studzenia. Jeśli będą one zbyt długo na tacy i zaczną obsychać, wtedy większe prawdopodobieństwo, że podczas gotowania popękają. Jak mrozić pierogi, żeby się nie sklejały? Zarówno w przypadku obgotowywania pierogów, jak i gotowania ich, ważne jest, by pierogi były całkowicie wystudzone i bez wilgoci. Kiedy pierogi się studzą, warto więc obrócić je na drugą stronę, by wilgoć z miejsc, w których stykają się one z talerzem lub tacą, na której leżą, wyparowała. Jeśli będą mokre i zetkną się ze sobą, bez wątpienia zlepią się. Tak jak wcześniej wspominane - pierogi nie powinny się dotykać. Niezależnie od tego, czy ciasto będzie surowe, czy pierogi już ugotowane, jeśli będą na siebie nachodzić, bardzo łatwo mogą się posklejać, a próba rozłączenia ich może sprawić, że pierogi się rozwalą. Kluczem do sukcesu jest więc układanie ich w odstępach oraz delikatne posmarowanie pierogów olejem. Jest też inna metoda jak mrozić pierogi bez obawy o posklejanie – po ugotowaniu warto zahartować je, czyli przełożyć do garnka z bardzo zimną wodą na dosłownie minutę. Potem odcedzić i dalej postępować według powyższych wskazówek. Zanim zabierzesz się za mrożenie, poznaj najlepsze ciasto na pierogi.
kDZ8zL. l42mmv22ij.pages.dev/3l42mmv22ij.pages.dev/2
dlaczego pierogi po ugotowaniu są płaskie